poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Siłownia na depresję

siłownia na depresję

Zależność pomiędzy wysiłkiem fizycznym i kondycją, a nastrojem, jest bardzo mocna. Jeśli wracasz ze szkoły lub z pracy, dzień był ciężki, chwyta Cię lekka depresja... idź na siłownię, albo chociaż pójdź pobiegać. Już po 5 minutach wysiłku fizycznego hormony w Twoim ciele zaczynają pracować. Ta zależność jest bardzo silna. Możemy w bardzo łatwy sposób poprawiać sobie humor, i to w krótkim czasie. Niestety, stany depresyjne lub pod-depresyjne mają to do siebie, że ludzie patrzą na wysiłek fizyczny jak na coś, od czego chcą uciec.

Endorfiny potrafią zdziałać cuda. Można przeczytać wiele materiałów na temat tego, jak przebiegają w naszym ciele procesy biochemiczne. Nic jednak nie równa się z prostym, bezpośrednim doświadczeniem. Endorfiny wyzwalają w ciele działanie podobne do morfiny. Czuje się nie tylko lekką euforię, lecz również łagodzenie bólu. Dopamina wytwarzana w mózgu sprawia, że po treningu i większym wysiłku fizycznym czujemy się zrelaksowani. Co ważniejsze nawet, w dłuższej perspektywie czujemy w sobie większy potencjał energii.

Czy warto ćwiczyć, jeśli masz problemy z samooceną, patrzeniem na świat, depresją czy innymi problemami, których natura jest psychologiczna? Moja odpowiedź to zdecydowane TAK.

środa, 19 sierpnia 2015

Kurs trenera personalnego

Czy bycie trenerem personalnym jest fajne? Zapewne tak, ale zapewne też o wiele mniej niż wydaje się większości osób. Ja nie jestem, ale kto wie, może kiedyś, kiedyś ;)

W każdym razie piszę ten wpis, bo stałem mailing z KFD, odnośnie przeprowadzanego przez nich kursu. Na początku września rusza kurs na trenera personalnego, pod brandem KFD, czyli na 100% można liczyć na wysoki poziom merytoryczny. Cena - niecały 1000 zł. Jedynym minusem może być lokalizacja, którą jest Wrocław - wiadomo, nie każdemu podpasuje. Kadra prowadząca - na 4 osoby 3 zdobywały tytuły mistrzowskie w różnych dyscyplinach. Chyba o czymś to świadczy? ;)

W każdym razie, jeśli ktoś myśli o zrobieniu uprawnień trenera personalnego, w ciemno polecam chłopaków z KFD. Link tutaj: http://akademia.kfd.pl/aktualnosci/kurs-trenera-personalnego-we-wroclawiu.html

poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Czy brudne rzodkiewki są ok?


Do dzisiejszego wpisu natchnienie przyszło do mnie podczas mycia rzodkiewek. Zakup prosto z sieci dyskontów Biedronka. W każdym razie przypomniało mi się, że czytałem kilka miesięcy temu na temat nowalijek. Są to pierwsze warzywa w roku, między innymi rzodkiewki właśnie, i są one uprawiane w szklarniach. Podobno nie są sadzone w ziemi, tylko zawieszone w jakichś pojemnikach w powietrzu, a korzenie zanurzone w wodzie. Od razu przypomina mi się, jak to w przedszkolu mieliśmy uprawiać w taki sposób szczypiorek w słoiku :)

Chodzi o to, że dziś myłem rzodkiewki, ponieważ były brudne od ziemi. Czy w takim razie mam pewność, że nie była to uprawa szklarniowa? Co prawda nowalijki nie mają obniżonej zawartości mikroelementów. Są jednak mniej zdrowe z racji dużo większej zawartości związków azotu z nawozów sztucznych (dlatego rzodkiewki należy zawsze dobrze umyć, nawet jeśli nie są brudne od ziemi).

No i teraz pytanie do was: 
Czy brudne od ziemi rzodkiewki są zawsze zdrowsze?

Może ktoś wie, widział, rodzina ma szklarnię albo cokolwiek, i jest w stanie udzielić rzetelnej odpowiedzi ;)

czwartek, 6 sierpnia 2015

Pochwała Somatodrolu


Sprawdziłem właśnie statystyki odwiedzin bloga, i jestem pełen podziwu. Przede wszystkim dla osób zajmujących się marketingiem produktu o nazwie Somatodrol. Ludzie tak intensywnie szukają rzetelnych opinii w internecie, że mój post Somatodrol - nie daj się złapać na fałszywe opinie jest aktualnie najczęściej odwiedzanym wpisem na blogu. 

Szczerze, to nie wiem, czy mam się cieszyć. Z jednej strony ruch na stronie to fajna rzecz, można sobie ego połechtać. Z drugiej jednak strony to dość smutne, że taki syf tak dobrze się sprzedaje. Ludzie często szukają nie tylko informacji, czy warto to kupić, ale np. jakie jest najlepsze dawkowanie itd. Czy tam nie dają jakiejś ulotki do środka?

Tego typu specyfików jest wiele. Wielu facetów śmieje się z kobiet, które łapią się na jakieś specyfiki w stylu dieta-cud-instant. Faceci jednak najwyraźniej też się łapią, ale na rośnie-klata-bez-ćwiczeń-instant. Współczesny świat przyzwyczaja nas do tego, że wszystko przychodzi łatwo i przyjemnie. Czasami jednak, niestety, trzeba się pomęczyć żeby coś osiągnąć. Dlatego osób z tak naprawdę świetną sylwetką w rzeczywistości nie ma wcale aż tak wiele, jakby się wydawało (przeglądając internet) ;)