wtorek, 3 marca 2015

Suplementacja w wieku młodzieńczym

Wielu nastolatków (zwłaszcza chłopaków) zastanawia się nad tym, czy by nie rozpocząć suplementacji. Czy jest to wskazane i bezpieczne, w wieku 15-17 lat? Postaram się dziś wyrazić na ten temat moją subiektywną opinię ;)

W każdym treningu i w każdym wieku najważniejsza jest dieta. Jeśli sukces mierzymy w procentach, to składa się on w 70% z odpowiedniej diety, zaś tylko w 30% z odpowiednich ćwiczeń. Przynajmniej jest tak na samym początku zabawy w zdrowy tryb życia. Suplementy są to produkty, które mają... suplementować. To tylko wypełniacze składników, których nie dostarczamy w wystarczającej ilości organizmowi. Jeśli nasza dieta jest dopięta na ostatni guzik, wówczas nie ma potrzeby zażywania jakichkolwiek suplementów. Nie jest to jednak w tym wieku szkodliwe.

W wieku 15-17 lat na pewno odpuściłbym sobie "przyspieszacze" wzrostu masy mięśniowej. Cierpliwość nie jest cechą, która charakteryzowałaby wielu nastolatków, jednak po prostu nie ma potrzeby suplementować się BCAA czy kreatyną. Organizm i tak wytwarza duże ilości mięśni w okresie dojrzewania. Warto jednak zwrócić uwagę na odżywki białkowe. Nie są one w stanie nikomu zaszkodzić, jeśli nie ma uczulenia na konkretne białko, a są świetnym sposobem na optymalizację diety (przede wszystkim jeśli chodzi o procentowy udział białka w posiłkach).

Chodząc do szkoły wiele osób ma często problemy z trzymaniem się diety. Przerwy są krótkie, posiłki by trzeba przygotowywać w domu, a na to schodzi sporo czasu. Nie ma gdzie pogrzać posiłku na przerwie itd. Jeśli ktoś chce działać wg konkretnej diety, codzienność często mu na to nie pozwala. Wówczas właśnie można stosować suplementację. Szejki białkowe, gainery czy batoniki proteinowe mogą pomóc.

Podsumowując - czy w wieku nastu lat można się suplementować? Tak, można. Czy jest to konieczne? W większości przypadków nie. Jeśli jesteś w stanie dopiąć swoją dietę tak, i się jej trzymać, wówczas nie masz po co sięgać po takie środki. To tylko pomoc, nie zaś coś niezbędnego. Przeciwwskazań jednak nie ma.

3 komentarze:

  1. Bardzo dziękuję za ten artykuł! :)) Rozjaśniło mi to nieco w głowie. Często na przerwach wcinam questy, ale ryzyko bankructwa przez nie się pojawia, a odżywki wydają się być bardziej wydajne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zajmuje się suplementacją, ale nurtuje mniw jedno pytanie - Czy odżywki białkowe są bezglutenowe? :)


    http://moitemuais.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zainspirowany twoim pytaniem napisałem dziś nowy wpis na blogu -
      http://sportowaobsesja.blogspot.com/2015/03/czy-odzywki-biakowe-sa-bezglutenowe.html

      Usuń